Hej!
Nie wiem czy pamiętacie jak pisałam wam o mojej kuzynce? W każdym razie to przyjechała do Norwegii z bratem i rodzicami nas odwiedzić, i dla tego post też pojawił się w miarę późno.
Już od 4 dni jestem w Norwegii, i tak tęsknię za Polską że jak przypominam sobie jak wspaniałe spędziłam wszystkie chwile w Polsce to chce mi się aż niemalże płakać. Tęsknię też strasznie za moim tatą i mam nadzieję że zobaczę go już niedługo. Dużo teraz narzekam, ale nie mogę na prawdę się pozbierać, bo żyję aktualnie w mojej małej różowej bańce do której nie dopuszczam nikogo.. Dwa dni temu byłam spotkać się z kolegą którego ostatni raz widziałam ponad miesiąc temu, poszliśmy na kebaba, on do mnie gadał a ja nie mogłam się skoncentrować na tym co mówił. Tylko najbliżsi mi przyjaciele i rodzina widzą jak ja teraz się czuję. Wyglądam na szczęśliwą a tak na prawdę jestem rozbita. Mieliście kiedyś takie uczucie? Tęsknić za kimś tak że aż boli...? Mam nadzieję że się pozbieram, a jutrzejszy post będzie już bardziej pozytywny.
Myślę, że uda ci się pozbierać, trzymam kciuki <3 cudowne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńTeż miałam takie uczucie, kiedy mój tato wyjechał na kilka dni :( Tak za nim tęskniłam, że podobnie jak ty nie mogłam się na niczym skoncentrować. Teraz już wrócił i 'nie mogę się nim nacieszyć' :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda ci się pozbierać! Życzę powodzenia!
Zapraszam: http://oliwkowe-love.blogspot.com/
Życzę Ci tego byś jak najszybciej się pozbierała. Mam nadzieje,z że wszystko bedzie ok. Ja takiego uczucia jeszcze nie miałąm
OdpowiedzUsuńhttp://zyciowa-salatka.blogspot.com/
Też tak kiedyś miałam. Pozbierasz się :*
OdpowiedzUsuńTrzymaj się <3
http://kikablog2000.blogspot.com/
Fajny post. Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńOczywiście obserwuję i zapraszam do mnie.
http://monikaa-blog.blogspot.com/
3maj się:)
OdpowiedzUsuń