środa, 6 sierpnia 2014

Girls night


Hej! 
Wczorajszy brak posta tłumaczę babskim wieczorem u koleżanki. Baaardzo mi tego było trzeba, wyszalałyśmy się za wszystkie czasy z dobrą muzyką, naszym ulubionym jedzeniem czyli ''taco'' i oczywiście wspaniałym towarzystwem w którym tak na prawdę zawsze jest dobra zabawa. 
Na początku wieczoru było u mojej koleżanki dwóch chłopców których wcześniej nie znałam, a załapałam z nimi bardzo szybko dobry kontakt i wcale nie było takiej głuchej ciszy jak to się często zdarza gdy się robi niezręcznie. Później około 23 oni pojechali a nasz babski wieczór się zaczął!  Zrobiłyśmy taco, jadłyśmy, tańczyłyśmy i się wygłupiałyśmy aż do godziny 4:30 nad ranem. Było wspaniale! A już w piątek prawdopodobnie powtórka z rozrywki! :)








3 komentarze:

  1. Super! Fajne są takie spotkania
    http://zyciowa-salatka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze że chociaż przez chwilę się wyszalałaś i nie myślałaś o tych ważnych sprawach :) Czasem trzeba całkiem zapomnieć na choć krótką chwilę, bo na dłuższą metę na prawdę jest ciężko.
    Mmm, taco! <3
    A ja jestem teraz w Norwegii! :) Haha :)

    http://itssandrasworld.blogspot.no/2014/08/haul-z-najwiekszego-centrum-handlowego.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz, to motywuje! Zaobserwuj a ja się odwdzięczę :)