niedziela, 26 stycznia 2014

Skiing

Hej!

Dzisiaj była świetna pogoda na biegówki! Więc jak tego nie wykorzystać? Rano zabrałam narty i pojechałam ze znajomymi rodziców pobiegać, wróciłam jakieś dwie godziny temu a nawet nie wiecie jak mi jest zimno. Haha, żałuję że chyba trochę za cienko się ubrałam bo naprawdę zmarzłam i coś czuję że chyba będę chora. Na szczęście jutro idę do dentysty, najpierw mój brat a pół godziny później ja to do szkoły też nie pójdę po tym, zrobię sobie mały dzień wolny bo i tak mój brat na pewno będzie tak powoli wracał że się nie wyrobimy. Postaram się przez to nagrać filmik i porobić trochę zdjęć.

Chciałam was jeszcze przeprosić jeśli wydawałam się ´sztuczna´ albo niemiła w ostatnim filmiku.. Nie miałam jakoś najlepszego dnia, autofokus mi nie działał i przez to byłam też podirytowana. To się już nie powtórzy..



Trasa na której byłam :)

sobota, 25 stycznia 2014

Lazy day

Hej!

Jak wam mija sobota? Mi bardzo dobrze, właśnie nagrałam filmik z ulubieńcami miesiąca, i zaraz zabieram się za edytowanie. Aż dziwne że styczeń tak szybko minął. Wy już macie ferie, i to jeszcze dwa tygodnie! A ja siedzę w domu i czekam na poniedziałek i kolejny tydzień szkoły.. Więc żeby się jakoś pocieszyć to zrobiłam sobie pyszne śniadanie i małą wycieczkę na solarium. Na szczęście nie jestem cała czerwona więc też i filmik mogłam nagrać. 





Miałam wam powiedzieć jaką mam średnią. No więc średnia mi wyszła w tym roku 5,5, haha czuję się jak jakiś nerd. Naprawdę, podobno 9. klasa jest najtrudniejsza a ja mam najlepszą średnią jaką kiedykolwiek miałam, nawet na to nie wiadomo jak nie pracując. Jestem z siebie dumna! :)

wtorek, 21 stycznia 2014

Too much..

Heja!

Nawet nie wiem dlaczego ale ostatnio nie mam czasu na nic, ciągle się uczę i staram się poświęcać na to więcej czasu, a jak się nie uczę to trenuję. Całkowicie zapomniałam przez to o blogu, za co przepraszam!

Nie mam zamiaru robić z tego posta czegoś bylejakiego z narzekaniem, ale nawet nie mam czasu wyjąć aparatu i zrobić jakiś zdjęć, w weekend nagram napewno jakiś filmik, a jutro postaram się może zabrać aparat do szkoły. Nie wiem po co, ale może z tego wyjść coś fajnego.. Haha, takie my day at school albo coś.
Mam tysiąc pięćset pomysłów na posta w głowie ale nie mogę się za to nigdy zabrać. Czasami wydaje mi się że jestem za bardzo roztrzepana.. No ale cóż, postaram się jakoś siebie zorganizować!



Ps. nie mogę być jedyną osobą uwielbiającą nastrój ze świeczkami, bez światła i z komputerem na kolanach w łóżku pijąc herbatę?



sobota, 18 stycznia 2014

Przepis na jabłkowe muffinki

Tak jak obiecywałam to dodaje przepis, ale niestety zdjęcie dodaję z internetu bo muffinki zniknęły zanim zdążyłam pójść po aparat..

Składniki:
2 jaja
1,5 dl cukru
2 obrane jabłka
4 łyżki płynnej margaryny (można roztopić normalną)
1,5 dl mleka
3 dl mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
cynamon
ok. 15 foremek na muffiny.

Jak zrobić:

  1. Nastawić piekarnik na 200 stopni, pieczenie góra i dół
  2. Ubić mikserem CAŁE jajka z cukrem na gesty krem, prawie całkowicie biały.
  3. Dodaj margarynę, mleko, mąkę i proszek do pieczenia. Wymieszaj wszystko łyżką, najlepiej plastikową.
  4. Wlej gotowe ciasto do foremek na muffinki.
  5. Pokrojonymi w kostkę jabłkami obsypujemy muffiny od góry i delikatnie tylko podtapiamy jabłka.
  6. Posypujemy cynamonen, ile kto lubi.
  7. Pieczemy przez ok. 15/25 min na samym środku piekarnika.



Smacznego!!

Snow is falling

Hejaa!
Jak wam mija sobota? Mi mija wspaniale, haha. Na dzisiaj nie miałam żadnych planów z czego się bardzo cieszę, na spokojnie wstałam i dostałam śniadanie do łóżka, nie ma nic lepszego prawda? Zjadłam, ubrałam się i poszłam porobić trochę zdjęć bo wkońcu spadło duuużo śniegu! Nawet nie wiem dlaczego ale w miarę się ucieszyłam. Więc wyszłam, zmarzłam niezmiernie i wróciłam do domu wypić pyszną latte macchiato, mniam. 
Teraz lecę piec jabłkowe muffinki, coś co uwielbiam ale staram się to robić tylko jakieś raz w miesiącu i tylko w weekend kiedy mam ochotę na trochę przyjemności albo poprostu na poprawę humoru.  Później dodam przepis więc stay tuned! 




Jakie macie plany na weekend? 




piątek, 17 stycznia 2014

Slow down

Heja!

Wczoraj nie było posta bo wcale nie udało mi się zaplanować mojego dnia, wypadło mi niespodziewane spotkanie z religią, i nie było mnie w domu przez większość czasu. A jak już wróciłam to ćwiczyłam do prezentacji z norweskiego którą wczoraj miałam. W tym półroczu będziemy mieli jakieś 9 testów z norweskiego bo będzie on podzielony na dwa języki. Nynorsk i Bokmål, nie wiem po co mam się uczyć nynorsk bo przecież nie używam tego na codzień, no ale trzeba to trzeba. Chciałam się starać o zwolnienie z tego przedmiotu bo jestem obcokrajowcem, ale weszły nowe reguły że nie patrzy się na pochodzenie a na oceny z norweskiego tego co cały czas się nim posługuję, więc ja jako 5/6´wy uczeń nie mam nawet prawa się zapytać.. Haha

Ostatnio zauważyłam że czas leci stanowczo za szybko, i mój brat już chodzi do pierwszej klasy i ma sześć lat.. Pamiętam jak stawiał pierwsze kroczki, i jak pierwszy raz wzięłam go na ręce. Takie chwile pamięta się do końca życia. Dlatego dzisiaj chciałam zrobić coś dla mojego brata i zabrałam go na sanki. Wiem że to nic wielkiego ale przynajmniej spędziliśmy razem czas i było naprawdę zabawnie i świetnie się bawiłam! Tęskniłam za takim spędzaniem czasu.. Dalej pamiętam jak to ja wyciągałam moją mamę i mojego tatę na sanki, moją pierwszą podróż samolotem, jak pierwszy raz poszłam do szkoły... I jak dowiedziałam się o przeprowadzce do Norwegii. Trzeba doceniać ten czas i na chwilę się zatrzymać. Przypomnieć sobie że nie ma się wszystkich przy sobie przez całe życie i kiedyś wasze drogi się rozejdą, a chwile spędzone razem będą bezcenne... Pisząc to nie wiem dlaczego ale płacze, może dlatego że właśnie zdałam sobie sprawę że moje dzieciństwo nigdy nie wróci. Powoli znika bezpowrotnie i zostają po nim tylko wspomnienia. Muszę podejmować coraz poważniejsze decyzje i coraz bardziej pracować i dążyć do celów które wiem że muszę spełnić. Dlatego warto czasami się zatrzymać i zrobić coś dla swoich najbliższych, najmniejszą rzecz która za jakiś czas może znaczyć najwięcej na świecie.


























Czasami wystarczy jeden telefon albo kilka miłych słów żeby umilić komuś dzień i przypomnieć że się pamięta...



środa, 15 stycznia 2014

Freezy days

Heja!
Dni lecą mi ostatnio bardzo szybko, i niechcący wpadam w te monotonne koło gdzie wszystko się powtarza, wstać, szkoła, lekcje, blog, trening, spać i od nowa. Już nie mogę doczekać się lata i słońca i ciepłych wieczorów z grillem i znajomymi. Białych nocy w Norwegii gdzie zanim się obejrzysz jest godzina 3 nad ranem a Ty dalej siedzisz na trampolinie przed domem ze śpiworami i znajomymi , bo jeszcze nie chce wam się spać.. Haha, naprawdę kocham lato. Ale zima też ma swoje plusy, w zimę wole biegać bo jest łatwiej oddychać, i kocham też tę gorącą herbatkę z cytryną i cukrem oraz długie wieczory z książką albo wieczory filmowe. Tak.. Wszystko ma swoje plusy.


Co najbardziej lubicie w zimie?

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Video: Rysowanie z pandami

Heja!

Właśnie udało mi się dodać drugi filmik który nagrałyśmy z Wiki, tym razem pojawił się on na moim kanale.. Zapraszam do oglądania i mam nadzieję że się spodoba! 
Ps. Taak.. Tu też zapomniałyśmy HD

niedziela, 12 stycznia 2014

Video: Malowanie na ślepo z Pandami!



Hej!
No więc właśnie ukazał się filmik malowanie na ślepo na kanale Wiktorii. Niestety ale zapomniałyśmy ustawić nagrywania w HD.. Ale to nic, i tak mam nadzieję że się spodoba.
Mój filmik dodam jutro bo narazie nie mam teraz czasu przerabiać :)

sobota, 11 stycznia 2014

My day with Pandabby

Hejaa!!

Jak już napewno wiecie z bloga Wiktorii to dzisiaj niemalże cały dzień spędziłyśmy razem. Było bardzo dużo śmiechu i świetnie razem spędziłyśmy czas, najpierw spotkałyśmy się w centrum około 14, pochodziłyśmy trochę po sklepach i później pojechałyśmy autobusem do mojego domu. Chociaż się jak narazie nie widzimy za często to to spotkanie nie było ani trochę krępujące.. Wiktoria jest wspaniałą dziewczyną z którą nie da się nudzić i chociaż poznałyśmy się nie aż tak dawno to już została moją pandabestfriend, haha. Cały dzień kręciłyśmy filmiki na bloga, robiłyśmy zdjęcia, tańczyłyśmy i zanim się zdążyłyśmy obejrzeć to już była godzina gdzie musiałyśmy jechać na przystanek Wiktorii i się pożegnać.. :(
W każdym razie to dzień spędziłam wspaniale, hahaha.

 A to kilka z tych zdjęć nie na serio.. Te ładniejsze dodam trochę później bo muszę zaczekać aż Wiktoria (jej blog) je przerobi







Loveu<3



czwartek, 9 stycznia 2014

Going for a run

Hejaa!
Dzisiaj miałam naprawdę ciężki dzień i przez to jakoś nie miałam czasu myśleć o blogu.. Ale jak w końcu pomyślałam to dostałam szoku. Ponad 300 wyświetleń? Chyba nigdy nie myślałam że do czegoś takiego dojdzie.. Hahaha DZIĘKUJĘ WAM!! I dziękuję mojej ukochanej pandzie bez której to by się nie stało! 


Okej podziękowania już oddane to czas na coś bardziej w moim stylu, haha. Właśnie wróciłam z biegania, ale zamiast biegać to tak naprawdę prawie całą rundę którą przeważnie robię w 5 min zrobiłam w ponad 20 i całą drogę gadałam z Wiktorią i się śmiałyśmy z mojego śmichu jak biegam bo się lekko mówiąc aż krztusiłam.. Taak bardzo interesujące prawda? Tak poza tym to jutro postaram się dodać posta o Norwegii albo nakręcić filmik przed treningiem. Wiem że już dług to obiecuję i czas się wywiązać z obietnicy.

Przepraszam za zdjęcia z komórki ale nie miałam dzisiaj czasu myśleć o lustrzance..

środa, 8 stycznia 2014

Nude cateye

Hej!

Tak.. Z tymi zdjęciami ze spotkania raczej nie wypaliło.. Dlaczego? Bo wspaniała Ola zapomniała karty pamięci do aparatu, haha wtedy to było śmieszne ale teraz jakoś już nie jest jak nie mam ani jednego zdjęcia do pokazania. W każdym razie tak jak obiecywałam to przy robieniu makijażu oczu robiłam zdjęcia, tutaj macie dokładny opis jak wykonać taki makijaż:

Używałam pędzelka do blendowania, zwykłego patyczka do cieni i tej paletki:


  1.  Zaczynam od położenia cienia bazowego, na paletce nr. 1


  2.   Na całą powiekę kładę jasny, błyszczący cień. Nr. 2 na paletce


   3.   W zewnętrznym kąciku oka połóż ciemniejszy cień. Ja użyłam nr 6 z paletki

   4.   Rozetrzyj cień pędzelkiem do blendowania żeby cienie się w siebie wtapiały


    5.   Nałóż brązowy eyeliner w miarę grubo żeby osiągnąć efekt kociego oka i maskarę na dolne i górne rzęsy ja użyłam tych:


Tadam! Makijaż gotowy! :)

Podoba się? 



Team meeting

Heja!
Przepraszam was bardzo że wczoraj nie było żadnego posta ale blogger całkowicie mi nie działał i nie mogłam niestety nic dodać. Nawet nie wiecie jakiej dostałam paniki, chciałam rzucić wszystko i przestać prowadzić bloga, na szczęście miałam Wiktorię która mnie  uspokoiła i kazała poczekać jeden dzień bo to prawdopodobnie jakiś błąd systemu. Na szczęście podziałało! 

Jak widać po tytule posta to mam dzisiaj spotkanie drużynowe z piłką ręczną, nie będziemy trenowali bo hala jest zamknięta, ale za to obmówimy kilka spraw, i porobimy napewno kilka zdjęć bo wezmę ze sobą lustrzankę. Mam też teraz w planach dwa posty, jeden to będzie post o Norwegii a drugi to makijaż oczu który mam dzisiaj na sobie i w którym się poprostu zakochałam. 





Lecę bo się spóźnię.

Jak wam miną dzień?

niedziela, 5 stycznia 2014

Wykorzystujące cię przyjaciółki?

Hej!

Dzisiaj post w miarę nietypowy... Bo wiem że dużo osób ma taki problem o którym tak naprawdę nie wie, albo nie za bardzo chce wiedzieć. Wykorzystywanie przez koleżanki i przyjaciółki...

Jak mieszkałam w polsce to naprawdę miałam BARDZO dużo znajomych i przyjaciół, ale po wyjeździe do Norwegii straciłam kontakt z większością z nich. Z niektórymi poprostu było ciężko utrzymać kontakt a z niektórymi sama stwierdziłam że nie warto się zadawać.. Można powiedzieć że zrozumiałam takie rzeczy bardzo szybko...

Jak miałam około 8/9 lat to wyprowadziłam się do Norwegii, i wtedy zobaczyłam jak fałszywi niektórzy mogą być. Pierwsze z czym się spotkałam to było to że w Norwegii mój ojczym grał w nogę i przez to dostawałam trochę rzeczy od niego i jego klubu w którym grał rzeczy typu odblaski i np kilka piłek do nogi itp. Stwierdziłam że ja nie potrzebuję tyle tego to zawiozę to do polski do mojej klasy.. Wszyscy oczywiście byli zadowoleni itp. Ale nie wiem skąd nagle się wzięła plotka że mam przywieźć piłki dla całej klasy.. To dla mnie nie było możliwe bo w Polskich klasach jest po 30 osób i dlaczego ja miałabym zapełniać cały samochód piłkami? Dostali jedną czy dwie profesjonalne piłki ale jak się okazało to nie dostałam za to ani trochę wdzięczności...

Później przywoziłam prezenty z Norwegii tylko dla moich 3 czy 4 najlepszych przyjaciółek, ale jedna się wyprowadziła do innego miasta i jej już ani razu po tym nie widziałam, a druga znalazła przyjaciółki bardziej z innego otoczenia.. Pijące i palące coś czego ja przynajmniej w wieku 11 lat nie tolerowałam.



Zostały mi dwie przyjaciółki, a teraz tak naprawdę tylko jedna... Dlaczego?
Popełniłam jeden największy błąd, za każdym razem jak wracałam do polski przywoziłam im prezenty, to jakieś ubranie, to biżuteria itp. Chociaż w Norwegii było to i tak dużo droższe niż w Polsce.
Pewnego razu nie kupiłam żadnego prezentu żadnej z nich, jedna z nich nawet o żadnym prezencie nie wspomniała i nocowałyśmy razem dzień w dzień. Ja u niej a ona u mnie.. Jak nie mogłyśmy nocować to byłyśmy razem aż do nocy... Cały czas! I do tej pory jest tak jak jestem w Polsce.

A druga? Zadzwoniłam do niej że jestem w Polsce, pierwsze pytanie które padło nie było pytaniem: To kiedy możemy się spotkać? Tylko pytaniem: A co mi kupiłaś? Chyba wtedy powiedziałam nic i się rozłączyłam.. Nie pamiętam, ale ona nawet nie próbowała ponownie się skontaktować.

Wtedy zrozumiałam że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, nie dlatego że byłam biedna ale dlatego że ONA jako jedyna została przy moim boku do teraz!





sobota, 4 stycznia 2014

Tag o mnie

1.Kiedy masz urodziny?
13.03
2.Ulubiony kolor?
Różowy, beżowy, khaki i biały
3.Masz jakieś zwierzę?
Tak, pies Gucci :)



4.Masz chłopaka?
nie
5.Ulubiony przedmiot w szkole?
Matematyka                                                                                        
6.Kim chcesz zostać w przyszłości?
Dentystką
7.Masz rodzeństwo?
tak, brata
8.Miejsce do ktorego chcialabys pojechac, to?
Usa, Paryż i Tajlandia 
9.Masz GG ,Skype , Facebooka?
Nie mam GG ale resztę tak
10.Masz najlepszą przyjaciółkę?Jej imię?
mam kilka, Anine, Andrea, Siri, Ardiana i Klaudia to raczej te NAJLEPSZE przyjaciółki 

    Anine

Andrea i Siri
Bf tag z Andreą
Ardiana




11.Ulubiony film?
Lol i siete metros sombre el cielo (siedem metrów nad niebem), Big Gatsby
12.Ulubiona marka kosmetyków?
Smashbox, maybelline, maxfactor, clinique, chanel i mac
13.Rzecz bez której się nie obejdziesz?
telefon
14.Ulubiony piosenkarz/piosenkarka?
JB, Ellie Goulding, Avicii, Rihanna, Miley Cyrus, Demi Lovato 
15.Ulubiony aktor/aktorka?
Miley cyrus, Johny Depp, Zac Efron, Leonardo dicaprio
16.Jaki masz telefon?
Iphone 4s 
17.Ulubiona marka sklepu z ubraniami?
Abercrombie, Tom taylor, Ralph Lauren
18.Ulubiona marka butów?
converse na lato i Ugg na zimę
19.Twoj wzrost i rozmiar buta?
170cm, 38/39
20.Twoje hobby?
 piłka ręczna, trening i taniec